Abbott po meczu z Piotrkowem!



W 11 kolejce Łokietek niespodziewanie zremisował z przedostatnią drużyną w lidze i w efekcie spadł już na 4 miejsce w tabeli. Trener Łokietka Billy Abbott wyjaśnia co było przyczyną straty punktów.

W minioną niedzielę zespół prowadzony przez Abbotta znów zagrał słabo, a w końcówce konfrontacji ze Zjednoczonymi stracił dwie bramki i z pewnych trzech punktów do Brześcia przyjechał tylko jeden.

Co zdecydowało o słabym wyniku drużyny, wyjaśnia trener brzeskiego Łokietka, Billy Abbott.

- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo słaba i myślę, że to miało decydujący wpływ na wynik meczu, aczkolwiek nie można usprawiedliwiać tego, że tracimy 2 bramki w ostatnich 10 minutach meczu. Plan minimum jeśli chodzi o zdobyć punktową prawie osiągnęliśmy ale jak widać w grze są jeszcze spore mankamenty i musimy jeszcze popracować nad tym w tych ostatnich 4 meczach - wyjaśnia trener Łokietka, Billy Abbott.

Trzeba być wyrozumiałym.

- To jest kolejna lekcja dla nas i od samego początku mówimy o tym, że zbieramy doświadczenie w tym sezonie. Mamy jedną z najmłodszych kadr, jak nie najmłodszą kadrę w tej lidze a dodatkowo jest ona dość mocno osłabiona absencjami w stosunku do składu, który grał w IV lidze więc Kibiców proszę o cierpliwość i wyrozumiałość - apeluje Abbott.

Do zakończenia rundy jesiennej pozostały tylko cztery mecze. Najbliższe już w sobotę w Brześciu Kujawskim. Rywalem Łokietka będzie nie byle kto - na Stadionie Wasielewskiego zamelduje się, trzecia w lidze, Włocłavia Włocławek.


WAŻNE: Niespodziewany remis w Piotrkowie