W trzeciej kolejce PKO Polonia Jastrowie podejmowała na swoim stadionie Płomień Połajewo. Mecz rozpoczął się od ataków drużyny gości. Polonia w początkowej fazie meczu nie potrafiła uspokoić gry i wyprowadzić składnej akcji. Drużyna gości raz po raz nękała naszą obronę, ale w bramce dobrze spisywał się Jakub Ludewicz. Niestety, w 18 minucie meczu goście wykorzystali błąd obrony i strzelili swoją pierwszą bramkę. W polu karnym piłkę otrzymał niepilnowany zawodnik z Połajewa, minął bramkarza i płaskim strzałem wpakował piłkę do siatki obok naszych obrońców. Polonia nie załamała się po stracie gola i próbowała odrobić straty. Udało się to w 33 minucie, akcja prawym skrzydłem, Bartek Czajka mija obrońcę i dośrodkowuje w pole karne. Bramkarz gości nie daje rady wypiąstkować piłki, a akcję zamyka Łukasz Kamiński, który strzałem z pierwszej piłki daje wyrównanie. Pierwsza połowa kończy się remisem.
W drugiej części gra wyrównuje się. Pierwsi do głosu dochodzą Poloniści. Po rzucie rożnym piłka trafia pod nogi Jędrzeja Wiśniewskiego, który oddaje strzał. Piłka mija bramkarza, ale na linii bramkowej dobrze zachował się jeden z obrońców, który wybił piłkę. Kilka minut później okazję miał Damian Gnieździński, po jego strzale z rzutu wolnego piłkę zmierzającą pod poprzeczkę broni bramkarz. Niestety niewykorzystane sytuacje się mszczą. W 54 minucie gola zdobywają goście. Po sprytnie rozegranym rzucie wolnym i zamieszaniu podbramkowym piłkę do bramki pakuje napastnik gości. Od tego momentu goście nastawili się na grę z kontry. Jedna z takich akcji mogła dać trzeciego gola. Strzał napastnika gości zatrzymał się na poprzeczce. Polonia próbowała doprowadzić do remisu, swoją okazję miał Grzegorz Wyszyński, ale jego strzał został zablokowany. Około 80 minuty drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną dostaje obrońca gości. Niestety Polonistom grającym w przewadze nie udało się doprowadzić do wyrównania i pierwsza porażka stała się faktem.