„ Na kłopoty Bagiński … ” Łokietek wciąż liderem !!!

„ Na kłopoty Bagiński … ” Łokietek wciąż liderem !!!



W 25 kolejce V ligi, w grupie drugiej Łokietek PETROKAN Brześć Kujawski pokonał, po emocjonującym do końcowego gwizdka meczu zespół Goplanii Inowrocław 2-1.
Bramki dla Łokietka zdobywali kolejno Szymczak oraz Bagiński. 


Mecz w Kowalu dostarczył nam nie lada emocji i trzymał w napięciu do samego końca. Chyba zgodzą się Państwo ze mną, że to co widzieliśmy na murawie Stadionu Miejskiego przy ul. Traugutta to był istny horror !
Pierwszy kwadrans to standardowe „ wyczuwanie przeciwnika ” , akcje miały miejsce zarówno z jednej jak i z drugiej strony, jednak ani przyjezdni ani gospodarze nie byli w stanie umieścić piłki w siatce. Bardzo aktywny w pierwszym kwadransie jak i zarówno w całym spotkaniu był Hubert Szymczak, który nadal ma szanse na tytuł króla strzelców naszej grupy. Dzielnie wspomagali go Popieliński i Kostuniak oraz jak zawsze niezawodny Billy Abbott, który w sposób mądry i rozważny dzielił piłki pomiędzy naszymi napastnikami. Cóż jednak po rozwadze i „ zimnej głowie ” skoro w miarę upływu minut wynik spotkania nie ulegał zmianie.  Wspomniany wcześniej Hubert Szymczak nękał co rusz bramkarza Goplanii, w 27 min trafił w poprzeczkę, a minutę później posłał przysłowiową bombę pod poprzeczkę. Tylko interwencja bramkarza Goplanii uchroniła gości od straty gola. Chwilę później gra nabrała nieco brutalniejszego wymiaru, czego efektem były dwie żółte kartki, pierwsza dla Redmana z Goplanii, druga dla Kubiaka z Łokietka. W 38 minucie Łokietek miał trzy rzuty rożne pod rząd - niestety ani jeden nie przyniósł zmiany rezultatu. Gospodarze mieli dogodną okazję, aby objąć prowadzenie „ do szatni”, lecz piłka po pięknym uderzeniu Czarneckiego ponownie odbiła się od poprzeczki i do przerwy mieliśmy bezbramkowy wynik.

Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanego szturmu Brzeskiego „ Łokcia ”. Jako pierwszy na bramkę Szwandke (Goplania) strzelał Popieliński, a następnie Szymczak, lecz wynik się nie zmienił. Łokietek nie odpuścił i w 54 min spotkania za faul w polu karnym i dyskusje czerwoną kartkę obejrzał Redman (Goplania), a sędzia z Bydgoszczy wskazał na wapno. Łokietek miał świetną okazję, aby objąć prowadzenie w tym meczu. Do piłki podszedł Kostuniak, wymienił się spojrzeniem z bramkarzem gości i … niestety przegrał tę walkę. Po zmarnowany rzucie karnym niezadowolenie kibiców widoczne było pewnie z kosmosu - wynik 0 : 0 , który nadal dawał więcej powodów do satysfakcji przyjezdnym. W 59 min Kostuniaka zmienia wracający po kontuzji Kowalski, kibice witają go brawami licząc, że być może on zmieni wynik spotkania. Tak też się dzieję, bo oto minutę po zmianie pada pierwsza bramka w spotkaniu, ale … nie dla Łokietka. Po groźniej kontrze Goplanii, niefortunnym przyjęciem i zagraniem piłki popisał się Stawicki, a Krzysztof Głogowski (Goplania) strzałem do pustej bramki wyprowadził gości na prowadzenie. Łokietek nie złożył broni i ruszył do odrabiania strat: najpierw strzela Kowalski, następnie Szymczak, lecz wynik nie ulega zmianie. Chwilę później żółtą kartką ukarany za dyskusję zostaje Abbott, a kierownik drużyny z Brześcia wprowadza kolejne zmiany w Łokietku: za Łykowskiego wchodzi Brzeziński. Radość wybuchła na stadionie po dosłownie minucie. Hubert Szymczak po pięknym strzale wyrównuje wynik na 1:1, Łokietek remisuje z Goplanią na 18 min przed końcem spotkania. Trenerzy jednej i drugiej ekipy dokonują zmian - Kubiaka zastępuje Zalewski, a w Goplanii Kowalskiego zmienia Fijałkowski. Pięć minut po zmianach stadion wybuchnął euforią, niestety przedwcześnie - przy golu Szymczaka arbiter boczny dopatrzył się spalonego. Łokietek atakował do samego końca, a goście sprytnie dokonywali kolejnych zmian, by zyskać cenne sekundy, za Głogowskiego wszedł Rose. Jak się okazało to boiskowe cwaniactwo na nic się zdało. Arbiter główny doliczył 3 dodatkowe minuty. W 92 min spotkania precyzyjne dośrodkowanie z lewej flanki wykorzystał w polu karnym Bagiński strzelając drugą w tym spotkaniu bramkę dla Łokietka, a tym samym wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Chwilę potem sędzia gwiżdże po raz ostatni, co skutkuje trzema punktami dla Łokietka.

Tak oto niezłomna wiara, poświęcenie i konsekwencja doprowadziły do szczęśliwego finału, a po tym spotkaniu Łokietek mógł dopisać do swojego konta kolejne trzy oczka powiększając przewagę nad Sadownikiem Waganiec, który zremisował z GKS Baruchowo 3:3. Remis w Baruchowie dał piłkarzom Łokietka komfort czterech punktów bo tyle wynosi już przewaga Łokietka nad drugim Sadownikiem.
Podziękujmy naszym Trójkolorowym Szatanom za konsekwentną walkę do samego końca i dopingujmy ich całym sercem na każdym meczu.



Serdecznie zapraszamy na kolejne spotkanie już 23 maja o godz. 17 na Stadion Miejski w Szubinie, gdzie lokalna Szubinianka stoczy bój o 3 pkt z drużyną GKS Łokietek Petrokan Brześć Kujawski.
Aktualnie Szubinianka zajmuje 4. pozycję w tabeli, a GKS Łokietek jak wszyscy wiemy przewodzi stawce tabeli grupy drugiej KPZPN.

SKŁAD ŁOKIETKA, kary indywidualne dostępne są pod linkiem: http://lokietekgks.futbolowo.pl/game/159875

ZAPIS RELACJI LIVE dostępny jest pod adresem: http://lokietekgks.futbolowo.pl/game/159875

ZDJĘCIA Z MECZU Z GOPLANIĄ, autorstwa Filipa Piotrowskiego dostępne są poniżej lub po kliknięciu w link:http://lokietekgks.futbolowo.pl/gallery/14091



Autor artykułu: Łukasz Rajczuk
Zredagował: Kamil Czarnecki

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości